Zalety opalania w solarium – seksowna opalenizna w zasięgu ręki!

Choć jeszcze kilkaset lat temu ideałem karnacji była jasna, porcelanowa skóra, obecne kanony urody podpowiadają nam brązowy odcień skóry, który kojarzymy z seksownością! Pożądana karnacja ma ciemny, karmelowy odcień, a równomierna opalenizna jest dzisiaj synonimem piękna. Niestety, na naszej szerokości geograficznej trudno o całoroczną opaleniznę, dlatego wielu z nas wybiera opalanie w solarium. Czy opalanie w solarium jest bezpieczne?

Najnowsze badania dowodzą, że rozsądne  korzystanie z promieniowania UV jest o wiele bardziej pożądane dla zdrowia, niż wcześniej przypuszczano. Potwierdzono także, że coraz poważniejszym zagrożeniem dla zdrowia jest brak słońca niż jego nadmiar. Aby zahartować skórę przed wyjazdem na urlop lub utrzymać opaleniznę przez cały rok, można korzystać z solarium, należy tylko pamiętać, że nadmiar sztucznego słońca jest równie szkodliwy jak nadmiar naturalnych promieni słonecznych. Opalanie w solarium może szkodzić, ale nie musi, jeśli będziemy rozsądnie korzystać z tego dobrodziejstwa. No właśnie – a co pozytywnego nam daje solarium?

  • Po pierwsze, opalanie w solarium daje równą i szybką opaleniznę – to jego główna zaleta. Dawka promieniowania w solarium jest ściśle określona i jeżeli zostanie dopasowana do indywidualnego typu skóry, jest bezpieczna – nie grozi rumieniem ani oparzeniem skóry, co często zdarza się, gdy nieumiarkowanie korzystamy ze słońca.
  • Po drugie, promieniowanie emitowane przez lampy solaryjne uruchamia produkcję witaminy D, która jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Badania wykazują, że ponad 50 % społeczeństwa cierpi na niedobór Vit. D3. Jeśli więc nasz kontakt ze słońcem jest sporadyczny zaglądajmy do solarium, z którego możemy korzystać w dowolnym momencie i ściśle dozować ilość promieniowania, bez względu na aurę za oknem.
  • Po trzecie korzystanie z solarium sprawia, że nasza skóra zostaje wstępnie przygotowana do kontaktu z promieniowaniem słonecznym – co jest szczególnie ważne zwłaszcza przed okresem wakacji.
  • Po czwarte, opalanie w solarium zapewnia relaks i dobry nastrój, poprawia samopoczucie, pozwala uniknąć depresji, a dodatkowo daje piękny kolor skóry.
  • Po piąte wreszcie – UV pozytywnie wpływa na łuszczycę i trądzik. Jest to więc alternatywa dla innych form leczenia tych zmian skórnych, bo w tych przypadkach może przynieść złagodzenie objawów i zmniejszyć obszary skóry objętych zmianami. Promieniowanie powoduje zahamowanie nadczynności łojotokowych w skórze, dzięki czemu maleje skłonność do tworzenia wyprysków.

Co przyspieszy brązowienie skóry?

Żeby jeszcze szybciej pozyskać seksowną opaleniznę, koniecznie skorzystaj z bronzerów takich jak: Soleo Sunset Time – zachwyca szybkimi efektami głębokiej opalenizny na skórze (dzięki DHA i ekstraktowi z łupin orzecha włoskiego). Perfekcyjnie się nanosi i doskonale rozprowadza, minimalizując powstanie smug. Zniewalająco pachnie, przenosząc w świat komfortu, radości i relaksu. Zapewnia świetne nawilżenie, odżywienie i wygładzenie za sprawą kompozycji sprawdzonych, silnie działających składników aktywnych jak algi, miedź, olej szafranowy i aloes. Soleo Black Bronzer Bronze Satisfactions -Doskonały dla osób już opalonych i opalających się regularnie. Siłą produktu jest mieszanina aż 10 składników wpływających na szybkie pojawienie się upragnionego brązu na skórze.  Znajdziesz w nim m.in. DHA, wysoką dawkę erytrulozy, beta-karoten, melaninę, hennę, karmel czy ekstrakt z orzecha włoskiego. Współdziałają one ze sobą tworząc na skórze naturalny, długo utrzymujący się odcień głębokiej opalenizny. To nie wszystko! Produkt przyspiesza także proces naturalnego opalania dzięki tyrozynie i związkom miedzi. Olej macadamia wraz ze związkami nawilżającymi i  antyoksydantami, zapewnia doskonałe wygładzenie, regenerację i zabezpiecza skórę przed przyspieszonym starzeniem.

Nie oczekujmy też, że wyjdziemy po jednej wizycie czekoladowi – wszak na urlop też nie jedziemy na jeden dzień. Podobnie jest z solarium, głębokie naturalne brązowienie skóry potrzebuje czasu. Pamiętajmy, że należy zachowywać minimum 48 – godzinne przerwy pomiędzy kolejnymi seansami w solarium. Nie powinniśmy także przekraczać liczby 60 seansów w roku. I na koniec najważniejsze – żeby prawidłowo zabezpieczyć się przed negatywnymi skutkami, należy zastosować specjalne kosmetyki do opalania w solarium.

Uzbrójmy się więc w cierpliwość i opalajmy rozsądnie, a będziemy się cieszyć się zdrową i równomierną opalenizną!

Tricki na przedłużenie opalenizny

Naturalna opalenizna to nietrwała pamiątka z urlopu. Wystarczy kilka dni, by piękny złocistobrązowy kolor zaczął blednąć, a po kilku tygodniach nie ma już po nim śladu. Istnieje jednak kilka skutecznych sposobów, dzięki którym opalenizną można cieszyć się o wiele dłużej.

Nawilżaj

Opalenizna utrzymuje się na dłużej tylko na nawilżonej skórze. Trzeba pamiętać o tym już podczas opalania i regularnie wypijać 2 litry wody w ciągu dnia, a po powrocie z solarium intensywnie nawilżać ciało specjalistycznymi balsamami i kremami po oplaniu, najlepiej tymi z panthenolem, i olejkiem z pestek winogron.

Nie bierz gorących kąpieli

Żeby zachować opaleniznę na dłużej, trzeba brać szybki prysznic w letniej wodzie bo gorąca przesusza i podrażnia. Opaloną skórę przed utraceniem brązu ochronią silnie natłuszczające i nawilżające kosmetyki do mycia ciała – najlepiej olejki.

Intensywnie oczyszczaj skórę

Błędne jest przekonanie, że opaleniznę usuwa złuszczanie wierzchnich warstw skóry. Dzieje się wprost przeciwnie – peeling, który eliminuje martwy naskórek, wydobywa brązowy odcień skóry, za który odpowiedzialne są jej głębsze warstwy. Poza tym przygotowuje jej powierzchnię na przyjęcie specjalistycznych kosmetyków po opalaniu nawilżających i balsamów, które oczyszczona skóra o wiele lepiej wchłania. Dobrze jest go stosować nie tylko żeby przedłużyć opaleniznę, ale też po to, by skuteczniejsze było samo opalanie. Na głęboko oczyszczonej skórze promienie słoneczne układają się równomiernie.

Pij sok marchwiowy i pomidorowy

Na koloryt skóry wpływa beta-karoten, którego naturalnym źródłem jest marchew. Picie 1 szklanki soku marchwiowego dziennie może sprawić, że ciało zatrzyma opaleniznę trochę dłużej. Zawsze można też sięgać po inne pomarańczowe i czerwone owoce lub warzywa – źródłem beta-karotenu oprócz marchwi są np. morele i pomidory

Stosuj balsamy brązujące i samoopalacze

Balsamy i kremy brązujące najlepiej działają wtedy, gdy skóra jest już muśnięta przez słońce. O ile są rozprowadzane równomiernie, nie zostawiają ciemnych plam, a nawet jeśli zostaną źle wsmarowane, to prawie nie widać różnicy pomiędzy skórą opaloną a posmarowaną samoopalaczem czy balsamem brązującym. Smarowanie ciała brązującymi balsamami sprawia, że kolor utrzymuje się mimo że naturalna opalenizna blednie. Te wszystkie niedogodności nie występują w bronzerach – które są wzbogacone w wiele cennych składników pielęgnujących.

Wybierz się do solarium

Solarium działa podobnie jak opalanie się w naturalnym słońcu. Kiedy urlop dobiega końca, można więc podtrzymywać jasnobrązowy kolor skóry dzięki lampie. Oczywiście, trzeba wtedy pamiętać o profesjonalnych kosmetykach do opalania w solarium i nie przesadzać z częstotliwością zabiegów (nie więcej niż 2 razy w tygodniu).

Kosmetyki, dzięki którym utrzymanie opalenizny będzie jeszcze łatwiejsze

Trwałość nabytej podczas wakacji opalenizny podkreślisz stosując naturalne kosmetyki o brązującym działaniu, a także stosując kosmetyki ze złotymi drobinami. Stosując samoopalacz lub krem o działaniu brązującym lub samoopalającym wyrównasz kolor naturalnej opalenizny i podkreślisz jej odcień. Natomiast przyspieszacz z drobinkami złota sprawi, że opalona skóra zyska świeżość, blask i promienny wygląd. Tu szczególnie polecamy przyspieszacz opalania  z drobinkami złota SuperTan Sugary Vanilla. Formuła z silnie nawilżającym sokiem z aloesu, który fantastycznie dba o kondycję skóry podczas opalania. Tyrozyna skutecznie aktywuje proces powstawania barwnika, abyś szybciej cieszyła się złotą opalenizną, a olej z konopi i masło kakaowe wzmacniają i pomagają skórze zregenerować się po opalaniu. Ubierają ją w jedwabne odczucia gładkości i komfortu. Do twarzy polecam natomiast bronzery, dzięki którym skóra będzie wygląda jak muśnięta słońcem np. Soleo Face Tan. Po kosmetyki tego typu nie musisz sięgać od razu po powrocie z wakacji. Zrób to, kiedy zauważysz, że skóra zaczyna blednąć i tracić kolor wymarzonej opalenizny, który udało Ci się tego lata uzyskać.

Niezbędny okaże się także specjalistyczny balsam po opalaniu – który jest jakby bombą pielęgnacyjną dla wysuszonej i potrzebującej opalonej skóry. Tu konieczny jest balsam po opalaniu np. SuperTan After tan – chcemy gładkości, jędrności, idealnego nawilżenia, regeneracji i wzmocnienia. Jak? Za sprawą wyselekcjonowanych składników: sok z aloesu, masło Shea i kakaowe, olej z konopi, zielona herbatę, witaminy z grupy B, które poprawiają funkcjonowanie skóry, zatrzymują wodę w tkankach oraz wzmacniają barierę naskórkową. Dodatkowo kofeina wspomaga mikrokrążenie i spalanie trójglicerydów, aby jednocześnie wpływać na zmniejszenie skórki pomarańczowej.